Witam!
W niedzielne popołudnie wpadłam na pomysł zrobienia makijażu na halloween. Wiem , że niektórzy z was uczestniczą w różnego typu takich imprezach z tej okazji . A więc zainspirowałam się bardziej mroczną stroną ... i o to co powstało ;)
Makijaż :
Użyłam :
- podkład rimmel lasting finish w kolorze 200
-baza pod cienie essence
- cień inglot 363 ( używam także na brwi)
- cień z paletki sleek paraguaya - ciemny brąz
- cień miyo - matowy biały
- pomadka oriflame z serii giordani gold w kolorze crimson
- konturówka do ust oriflame czerwona
- eyeliner w żelu essence
- tusz do rzęs rimmel scandal eyes
Wykonanie w skrócie:
Cała twarz pokryłam białym matowym cieniem , całe powieki pokryłam brązowymi cieniami, granice roztarłam , to samo wykonałam pod oczami, zrobiłam kreskę eyelinerem na powiece, wytuszowałam tylko górne rzęsy, czerwoną konturówka do ust pokryłam linię wodną, krew z kącików oczu i ust namalowałam pomadką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz