Witam !
Dziś przychodzę do Was z recenzją lakierów Wibo. Na blogerską kolekcję skusiłam się i ja ;) Wiem , że wiele z Was już naczytało się pewnie mnóstwo o tych lakierach ale pozwólcie że i ja napisze parę zdań o nich. ;)
Lakiery z tej kolekcji mają piękne kolory, blogerki spisały się na prawdę super. Ja wybrałam sobie dwa ;) w elektrycznych kolorkach ;)
http://siouxieandthecity.blogspot.com/
Lakier jest w ślicznym elektryzującym pomarańczowym kolorze z drobinkami brokatu i pięknie się błyszczy. A że ja lubię pomarańczowy i wszystko co się świeci to bardzo mi przypadł do gustu ^^
Lakier sam w sobie:
- Ma dobry pędzelek do nakładania
- Opakowanie jest duże
- śliczny kolor <3
- Konsystencja: jest dosyć gęsty co może sprawiać problemy z jego nakładaniem, trzeba robić to dosyć szybko, nie można przesadzić z jego nałożeniem ponieważ powstają grudki. Niestety po jednej warstwie widać przebicia i trzeba malować 2 raz.
- Wysychanie : jest dosyć problematyczne gdyż strasznie długo potrafi schnąć. Przy czym nie można się niczego dotknąć bardzo długi czas... Gdy pomalujemy i wydaje się nam że lakier już wyschną w rzeczywistości jest jeszcze miękki gdy dotkniemy paznokcia... Dlatego należy nie przesadzać z jego nakładaniem...
- Trwałość: Moje paznokcie ogólnie nie należą do najpiękniejszych i super mocnych ale trzyma się nieźle jak na mojej płytce z wyjątkiem końcówek już po pierwszym dniu potrafią być powycierane od nałożenia lakieru.
2. Lakier blogerki Jamapi - Mary Rose
http://wchwililuzu.blogspot.com/
Ten lakier zwrócił moją szczególną uwagę tym że mieni się ślicznie. Sam w sobie jest czerwono różowy i do tego odbija się na fioletowo. Ciężko określić tak na prawdę ten kolorek ale efekt ma niesamowity ;)
Lakier sam w sobie:
- Ma dobry pędzelek do nakładania tak każdy z tych lakierów. I cena również jest taka sama.
- Konsystencja: w porównaniu do poprzedniego lakieru nakłada się go o wiele lepiej. Nie jest ani za gęsty ani za rzadki , czyli taki jaki powinien być. Ale żeby uzyskać ładny kolor również trzeba nałożyć go 2 razy.
- Wysychanie: również trwa szybciej. Choć też lepiej uważać żeby nie przesadzić z nałożeniem zbyt dużej ilości lakieru na płytkę.
- Trwałość: tak jak i poprzednik końcówki są powycierane po jednym dniu od nałożenia.
Opinia:
Lakiery mają śliczne kolory blogerki postrały się , natomiast firma Wibo nie dopracowała ich jakości. Ale dla samych kolorów warto posiadać choć jeden taki lakier w swojej kosmetyczce ;)
Dostępność:
Lakiery Wibo można dostać w każdym Rossmanie ich cena to 5.99
Electric orange bardzo mi się podoba, chociaż długie wysychanie to ogromny minus ...
OdpowiedzUsuńDokładnie... Ale daje radę ;) trzeba tylko na prawdę uważać, żeby nie przesadzić z jego nałożeniem. :)
UsuńZgadzam sie co do kolorów. Mam dwa (niebieski i zielony pastel), kolory są piekne, ale po otwarciu buteleczki zaczyna się koszmar. Pędzelek dla mnie nie jest zbyt wygodny i rozlewa mi lakier na skórki, długo schnie, smuży a wcale żelowego efektu nie zauwazyłam...
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o żelowy efekt to zgodzę się że ciężko tu go zauważyć...
UsuńKolory przepiękne :)
OdpowiedzUsuńWszyscy je już mają, a mnie jakoś odstraszają - nie podoba mi się takie żelowe wykończenie :/
OdpowiedzUsuńMam niebieski "Blue lake" i raz próbowałam nim pomalować paznokcie. Nigdy więcej, dawno nie miałam takiego gluta. :(
OdpowiedzUsuńŁadne kolory)
OdpowiedzUsuńmonic-dzej.blogspot.com
Mary Rose sobie kupię, jest piękny !! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki! :) Electric Orange wymiata :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :*